Tank Bag HELD CARRY
Szykując się powoli do urlopu na motocyklu, zacząłem powoli rozglądać
się za dodatkowym wyposażeniem mojego sprzęta w dodatkowy bagaż. Mimo tego, że
mam już kufer centralny i dwa boczne, miejsca dla dwojga wciąż mało… Większość miejsca w kufrach zajmuje żona.
Po przejrzeniu oferty bagaży motocyklowych wybór padł na Tank Bag
Helda.
Nie szukałem konkretnej marki, ale prostego, w miarę pakownego, z
bocznymi kieszeniami i z magnesami pakunku. W sklepie, w którym dokonuję przeważnie zakupów,
polecono mi ten model.
To także dobra alternatywa, dla kufrów. Do tej pory na krótkie wypady
montowałem boczne kufry i przed siebie. Natomiast nie zawsze miałem tyle
miejsca żeby przeciskać się między „puszkami”. Teraz mając tank bag’a zakładam
centralny kufer i mogę przejeżdżać pomiędzy samochodami stojącymi w korku.
Tank bag ma wymiary 35x26x17 i możliwość podwojenia swojej ładowności z
12 do 24 litrów. Ma cztery boczne kieszenie, dwie przednie i dwie boczne. Jedna
z kieszeni specjalnie przygotowana pod okulary (moje przeciwsłoneczne niestety,
nie mieszczą się w niej ). Po przeciwległej stronie, pojemna kieszeń zapinana
na rzep. Kieszenie boczne mają wbudowane zamki. Nie miałem jeszcze okazji
zweryfikować jej wodoszczelności, ale w lekkim deszczu powinien dać radę. Jeśli
nie, otrzymujemy w pakiecie wodoszczelny pokrowiec na torbę. Pokrowiec w
miejscu mapnika, ma przezroczystą warstwę, dzięki czemu podczas podróży możemy
spoglądać na mapę.
Mapnik ma wgłębienie na okulary, bądź telefon i jest dobrym
rozwiązaniem. Co prawda folia nieco mi zaparowała, ale było to spowodowane
faktem, iż motocykl z zamontowaną torbą stał w garażu. Po otworzeniu kieszonki i
chwilowym wywietrzeniu sytuacja się już nie powtórzyła. Mapnik jest wielkości kartki papieru A4. Ja włożyłem do niego i mapę, i
włączonego gps-a, ale przy mocnym słońcu najlepiej podróżować wpatrując się w
mapę. Promienie słońca skutecznie uniemożliwiają korzystanie z gps. Po prostu
nic nie widać, gdyż słońce odbija.
Po zakupie przeczytałem na forach, że zamocowane w tang bag’ach magnesy
mogą rysować lakier. Rzeczywiście trochę w tym prawdy. Nie ma co na siłę
wyrywać, przeciągać torby, lepiej na spokojnie oderwać magnesy i dopiero
ustawiać w odpowiedniej pozycji. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na
czystość magnesów.
Dobrym rozwiązaniem są bezbarwne naklejki na bak. Ja kupiłem podobną do
samochodu, żeby antena cb nie rysowała mi lakieru na dachu. Z torbą
przejechałem już kilka dobrych kilometrów i lakier, pozostał bez uszczerbku. Na
forach internetowych przeczytałem, że podobno pasy polerskie pomagają
zamaskować rysy na baku – nie testowałem, ale chętnie poszukam potwierdzenia –
tak na wszelki wypadek.
Rzeczywiście magnesy są mocne i nie przesuwają się podczas jazdy, mimo
to dla bezpieczeństwa zamontowałem przedni pasek do ramy kierownicy. Podczas
podróży motocyklowej, nie miałem poczucia dyskomfortu. Wszelkie ruchu były
płynne i mimo załadowania torby po
brzegi, nie czułem różnicy, w poruszaniu się motocyklem i czy wejścia w
zakręty.
Torba wyposażona jest także w uchwyt/ rączkę, która pomaga przenieść
bagaż w inne miejsce.
Torba, spełnia wszystkie moje oczekiwania.





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz