Suzuki Bandit GSF 600 (II generacja Bandita z silnikiem 599
cc)
W 2011 roku przez długi czas
poszukiwałem dla siebie moto, śledziłem fora internetowe i czytałem fachową
literaturę. Szukałem motocykla do ok. 10 tys. złotych, dodatkowo miał spełniać
dwa założenia: solidność maszyny i niski koszt eksploatacji.
Wybór padł na Suzuki Bandit 600,
II generacji. Nie byłem jednak pewien czy w wersji „N” czy „S”.
Długo się zastanawiałem i
szukałem egzemplarzy przede wszystkim zadbanych i bez historii wypadkowej. Znalazłem dobrze utrzymaną S-kę, serwisowaną
z ASO Suzuki, i wyposażoną w 3 kufry. Teraz po dwóch sezonach mogę stwierdzić,
że to był starzał w „10”.
Trochę
faktów:
Bandzior 600 to czterocylindrowy silnik z systemem DOHC i szesnastoma
zaworami. Wszystkie silniki Banditów (600,650, 750, 1200) wykorzystują
opracowany przez Suzuki system chłodzenia SACS (Suzuki Advanced Cooling
System). System z Hamamatsu łączy chłodzenie silnika powietrzem i olejem. Dzięki
takiemu rozwiązaniu czterocylindrową
konstrukcję Suzuki nazywa się potocznie olejakiem.
Suzuki
GSF 600 możemy zauważyć w dwóch wersjach – 'S' posiadającą fabrycznie montowane
owiewki, natomiast model 'N' jest tzw. "naked bikem", czyli nie
posiada chroniącej przed wiatrem szybki. W sklepach motocyklowych można kupić
dodatkową przednia szybkę bez kłopotu.
W roku 2000 przeprowadzono wiele
zmian motocykla. W porównaniu do wcześniejszego modelu nowy Bandit, zyskał
m.in.:
- nowy wygląd siedziska,
- gaźniki z czujnikiem położenia przepustnicy,
- 20-litrowy bak ( w starszym modelu ok.19 l.)
- nowe zaciski hamulcowe,
- ulepszenia ramy i geometrii.
- więcej gadżetów elektronicznych (choć w modelach 2000-2001 brak wskaźnika paliwa)
- w wersji S zmieniono kształt pół-owiewki, dzięki temu zyskała się lepszą ochronę przed wiatrem i wprowadzono podwójne, soczewkowe reflektory,
- wprowadzono szersze opony z przodu i z tyłu.
Bandyta, świetnie sprawdza się jako
motocykl turystyczny, o lekkim zacięciu sportowym. Kanapa wygodna, pozwalająca
podróżować na większych dystansach bez kłopotu. Spokojnie pokonywałem odcinki
ok. 350-400 kilometrów dziennie, z jednym postojem. Waga tego modelu Suzuki
(ok. 210 kilogramów, bez benzyny i płynów) czasami daje o sobie znać.
Wypchnięcie pod górę z garażu czy postawienie na podnóżek przy załadowanym baku
przysparza trochę problemu. Przy załadowanych kufrach można o tym zapomnieć.
Nie raz widziałem jak koledzy na lżejszych motocyklach pokonywali spokojnie
ostre zakręty, a ja w tym czasie toczyłem z moją maszyną boje. Nie jest tak
źle, ale pokonywanie szybko, ostrych zakrętów dla mało wprawionego bikera może
się skończyć na przeciwległym pasie. Najlepiej wyrobić w sobie nawyk tzw.
przeciwskrętu. Zdecydowanie ułatwia życie.
Suzuki to dobry motocykl także dla
początkujących kierowców, ze względu na fakt, że późno reaguje na gaz. Jazda do
4500 tys. obrotów jest spokojna, nieco ospała. Dopiero po 5000 tys. obrotów
budzi się do życia i ciągnie, aż do czerwonego pola.
Przy
zakupie zwróćmy szczególną uwagę pokrywę dekla olejowego, nawet po zamontowaniu
craschpadów można złapać obcierkę – właściciele banditów wiedzą o czym mówię. Najbezpieczniejsze
są gmole. Niestety, ja także zaliczyłem małą obcierkę. Postawiłem motocykl na
bocznej nóżce. Niestety, podłoże było mało stabilne i moto przewrócił o mi się
na lewa stronę.
Średnie spalanie katalogowe
Suzuki GSF 600 S Bandit oscyluje w granicach 5-6 litrów na 100
kilometrów, ale mi tylko raz udało się osiągnąć do poziomu 6 litrów. Standard
to 7-7,5 i trzeba się do tego przyzwyczaić. Skrzynia biegów jest naprawdę solidna, pracuje
lekko i nawet ostre traktowanie nie wywiera na niej wrażenia.
Charakterystyczne dla tego motocykla jest
nieco kłopotliwe odpalanie. Czy po zimie, kiedy wystawiamy go do zewnątrz czy
po kilku dniach trzymania pod blokiem, może tak być że nie zapali od
pierwszego. Nie jest tu istotne czy regularnie go serwisujemy czy nie, ten typ
tak ma. Po odczekaniu i drugim, trzecim kręceniu spokojnie zapali. Silnik dość
długo się rozgrzewa.
Jeżeli
chodzi o tylny hamulec to trudno jest go wyczuć, chociaż pedał posiada system
regulację. Kilkakrotnie miałem uczucie, że tylnie koło zaczyna mnie wyprzedać,
na szczęście bez szlifa. Koszt serwisu motocykla w ASO Suzuki to w zależności od przebiegu i elementów do wymiany, ale waha się około 600-900 zł.
Plusy: Minusy:
- hamulce - długie nagrzewanie silnika
- silnik -
poręczność/ waga
- skrzynia biegów - odpalanie motocykla po dłuższym postoju
- żywotność
- eksploatacja
Lata produkcji: 2000-2004
Przegląd techniczny: co 6000 km
Wymiana oleju: co 6000 km
Silnik: 4-cylindrowy, rzędowy, 4 zawory na cylinder, chłodzony powietrzem i olejem
Pojemność: 599 ccm
System zasilania: 4 gaźniki CVR32 Keihin
Przeniesienie napędu: łańcuch napędowy, sprzęgło wielotarczowe w kąpieli olejowej
Skrzynia biegów: 6-stopniowa
Rama: podwójna rama kołyskowa, stalowa
Przednia opona: 120/60/17
Tylna opona: 160/60/17
Przednie zawieszenie: widelec teleskopowy, o średnicy 41 mm, skok 130mm
Tylne zawieszenie: wahacz z systemem dźwigni, 7-stopniowa regulacja napięcia wstępnego sprężyny amortyzatora, 4-stopniowa regulacja tłumienia odbicia, skok 130mm
Przedni hamulec: 2 tarcze, zaciski dwutłoczkowe, średnica tarczy 290 mm
Tylny hamulec: 1 tarcza, zacisk dwutłoczkowy, średnica tarczy 240 mm
Wymiary:
Długość: 2130 mm
Szerokość: 770 mm
Wysokość: 1220 mm
Wysokość siedzenia: 790 mm
Rozstaw kół: 1440 mm

.jpg)
.jpg)


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz