poniedziałek, 15 lipca 2013

Suzuki Bandit GSF 600 (II generacja Bandita z silnikiem 599 cc)



Suzuki Bandit GSF 600 (II generacja Bandita z silnikiem 599 cc)


W 2011 roku przez długi czas poszukiwałem dla siebie moto, śledziłem fora internetowe i czytałem fachową literaturę. Szukałem motocykla do ok. 10 tys. złotych, dodatkowo miał spełniać dwa założenia: solidność maszyny i niski koszt eksploatacji.

Wybór padł na Suzuki Bandit 600, II generacji. Nie byłem jednak pewien czy w wersji „N” czy „S”.

Długo się zastanawiałem i szukałem egzemplarzy przede wszystkim zadbanych i bez historii wypadkowej.  Znalazłem dobrze utrzymaną S-kę, serwisowaną z ASO Suzuki, i wyposażoną w 3 kufry. Teraz po dwóch sezonach mogę stwierdzić, że to był starzał w „10”.



Trochę faktów:

Bandzior 600 to czterocylindrowy silnik z systemem DOHC i szesnastoma zaworami. Wszystkie silniki Banditów (600,650, 750, 1200) wykorzystują opracowany przez Suzuki system chłodzenia SACS (Suzuki Advanced Cooling System). System z Hamamatsu łączy chłodzenie silnika powietrzem i olejem. Dzięki takiemu rozwiązaniu  czterocylindrową konstrukcję Suzuki nazywa się potocznie olejakiem.

Suzuki GSF 600 możemy zauważyć w dwóch wersjach – 'S' posiadającą fabrycznie montowane owiewki, natomiast model 'N' jest tzw. "naked bikem", czyli nie posiada chroniącej przed wiatrem szybki. W sklepach motocyklowych można kupić dodatkową przednia szybkę bez kłopotu.

W roku 2000 przeprowadzono wiele zmian motocykla. W porównaniu do wcześniejszego modelu nowy Bandit, zyskał m.in.:

  • nowy wygląd siedziska,
  • gaźniki z czujnikiem położenia przepustnicy,
  • 20-litrowy bak ( w starszym modelu ok.19 l.)
  • nowe zaciski hamulcowe,
  • ulepszenia ramy i geometrii.
  • więcej gadżetów elektronicznych (choć w modelach 2000-2001 brak wskaźnika paliwa)
  • w wersji S zmieniono kształt pół-owiewki, dzięki temu zyskała się lepszą ochronę przed wiatrem i wprowadzono podwójne, soczewkowe reflektory,
  • wprowadzono szersze opony z przodu i z tyłu.

Bandyta, świetnie sprawdza się jako motocykl turystyczny, o lekkim zacięciu sportowym. Kanapa wygodna, pozwalająca podróżować na większych dystansach bez kłopotu. Spokojnie pokonywałem odcinki ok. 350-400 kilometrów dziennie, z jednym postojem. Waga tego modelu Suzuki (ok. 210 kilogramów, bez benzyny i płynów) czasami daje o sobie znać. Wypchnięcie pod górę z garażu czy postawienie na podnóżek przy załadowanym baku przysparza trochę problemu. Przy załadowanych kufrach można o tym zapomnieć. Nie raz widziałem jak koledzy na lżejszych motocyklach pokonywali spokojnie ostre zakręty, a ja w tym czasie toczyłem z moją maszyną boje. Nie jest tak źle, ale pokonywanie szybko, ostrych zakrętów dla mało wprawionego bikera może się skończyć na przeciwległym pasie. Najlepiej wyrobić w sobie nawyk tzw. przeciwskrętu. Zdecydowanie ułatwia życie.

Suzuki to dobry motocykl także dla początkujących kierowców, ze względu na fakt, że późno reaguje na gaz. Jazda do 4500 tys. obrotów jest spokojna, nieco ospała. Dopiero po 5000 tys. obrotów budzi się do życia i ciągnie, aż do czerwonego pola.

Przy zakupie zwróćmy szczególną uwagę pokrywę dekla olejowego, nawet po zamontowaniu craschpadów można złapać obcierkę – właściciele banditów wiedzą o czym mówię. Najbezpieczniejsze są gmole. Niestety, ja także zaliczyłem małą obcierkę. Postawiłem motocykl na bocznej nóżce. Niestety, podłoże było mało stabilne i moto przewrócił o mi się na lewa stronę.

Średnie spalanie katalogowe Suzuki GSF 600 S Bandit oscyluje w granicach 5-6 litrów na 100 kilometrów, ale mi tylko raz udało się osiągnąć do poziomu 6 litrów. Standard to 7-7,5 i trzeba się do tego przyzwyczaić.  Skrzynia biegów jest naprawdę solidna, pracuje lekko i nawet ostre traktowanie nie wywiera na niej wrażenia.



Charakterystyczne dla tego motocykla jest nieco kłopotliwe odpalanie. Czy po zimie, kiedy wystawiamy go do zewnątrz czy po kilku dniach trzymania pod blokiem, może tak być że nie zapali od pierwszego. Nie jest tu istotne czy regularnie go serwisujemy czy nie, ten typ tak ma. Po odczekaniu i drugim, trzecim kręceniu spokojnie zapali. Silnik dość długo się rozgrzewa.
Jeżeli chodzi o tylny hamulec to trudno jest go wyczuć, chociaż pedał posiada system regulację. Kilkakrotnie miałem uczucie, że tylnie koło zaczyna mnie wyprzedać, na szczęście bez szlifa.
Koszt serwisu motocykla w ASO Suzuki to w zależności od przebiegu i elementów do wymiany, ale waha się około 600-900 zł. 

Plusy:                   Minusy:

- hamulce              - długie nagrzewanie silnika

- silnik                  - poręczność/ waga

- skrzynia biegów    - odpalanie motocykla po dłuższym postoju

- żywotność                      

- eksploatacja


Suzuki GSF 600 S Bandit - dane techniczne:
Lata produkcji: 2000-2004

Przegląd techniczny: co 6000 km
Wymiana oleju: co 6000 km

Silnik: 4-cylindrowy, rzędowy, 4 zawory na cylinder, chłodzony powietrzem i olejem
Pojemność: 599 ccm
System zasilania: 4 gaźniki CVR32 Keihin

Przeniesienie napędu: łańcuch napędowy, sprzęgło wielotarczowe w kąpieli olejowej
Skrzynia biegów: 6-stopniowa

Rama: podwójna rama kołyskowa, stalowa
Przednia opona: 120/60/17
Tylna opona: 160/60/17

Przednie zawieszenie: widelec teleskopowy, o średnicy 41 mm, skok 130mm
Tylne zawieszenie: wahacz z systemem dźwigni, 7-stopniowa regulacja napięcia wstępnego sprężyny amortyzatora, 4-stopniowa regulacja tłumienia odbicia, skok 130mm
Przedni hamulec: 2 tarcze, zaciski dwutłoczkowe, średnica tarczy 290 mm
Tylny hamulec: 1 tarcza, zacisk dwutłoczkowy, średnica tarczy 240 mm

Wymiary:
Długość: 2130 mm
Szerokość: 770 mm
Wysokość: 1220  mm
Wysokość siedzenia: 790 mm
Rozstaw kół: 1440 mm










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz